Jestem w nastroju niezapraszalnym
Nędza portali społecznościowych dopadła mnie dziś na raty. Najpierw na naszej-klasie zaprosił mnie do grona swoich przyjaciół użytkownik Legia Warszawa, a teraz "jeden z moich najbardziej odjechanych znajomych" o imieniu "regulamin kont pocztowych Wirtualnej Polski" umożliwił mi zostanie "następną gwiazdą internetu pokazując swoje talenty". Muszę tylko dołączyć do bahu.
Bahu shrahu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz