Biznes park - to brzmi dumnie
Zwłaszcza na Mokotowie "biznes park" brzmi dumnie. Brzmi, bo nie wygląda. W taką jesienną pogodę, jaką obdarzył nas tegoroczny lipiec wygląda to mniej więcej tak, jak na załączonym obrazku: brukowana ulica Domaniewska, brak chodników, syf, błoto i jeden wielki korek w godzinach biurowego szczytu. Samochody parkują po krzakach i zaroślach, tak że nigdy nie wiadomo, czy uda im się wyjechać z błotnistej mazi, jaką cała okolica jest uraczona. Do tego dochodzi kilka kolejnych inwestycji w fazie budowy, czyli betoniarek, wywrotek, kolejnych porcji ziemi i błota na ulicach, butach i ubraniach. Po prostu koszmar.
A oficjalnie to jest prężnie rozwijająca się dzielnica biznesu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz