Bohater na miarę epoki web 2.0
Jest godzina 3 nad ranem, a ja jutro o tej porze mam zamiar wychodzić z Openera, więc wiele na ten temat nie napiszę. Niemniej chciałem wspomnieć, że historia tego kolesia jawi mi się jako pretekst do dywagacji o tym, jak strasznie sztucznym, rozdmuchanym i przyziemnym zjawiskiem może być cała ta webdwazerowa bańka, która od jakiegoś czasu pęcznieje na naszych oczach... Ma hasło w Wikipedii, jest od paru dni swoistą ikoną premiery nowego produktu spod znaku jabłuszka, a tak naprawdę to zwykły cwaniak.
Może po powrocie rozwinę tę myśl. A może nie :P
PS: Nocujemy na Sołdku - słabo? :)
Może po powrocie rozwinę tę myśl. A może nie :P
PS: Nocujemy na Sołdku - słabo? :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz