07 kwietnia 2007

Jakoś tak...

... się zrobiło, że łatwiej mi idzie pisanie recenzji, niż notek o Warszawie. Nie wiem czemu - pewnie po części dlatego, że o Warszawie piszę też w pracy i trochę jestem po niej wyprztykany, a recenzje to jakaś odskocznia - piszę je dla siebie, a gazeta czasem się skusi i wydrukuje. Natomiast usiąść i po pracy napisać np. jeszcze raz to samo, ale po swojemu, z komentarzem - to już gorzej.

No, to takie wyjaśnienie dla tych, którym się te proporcje nie podobają :)

Wesołych świąt.

1 komentarz:

©
Jeśli chcesz wykorzystać jakiś materiał z tej strony, pamiętaj o podaniu źródła.
--
Obrazek Małego Powstańca na deskorolce autorstwa Jerzego Woszczyńskiego wykorzystałem dzięki uprzejmości autora.
--
Szablon: Denim by Darren Delaye.