Kłopot ze zdjęciami
Mam problem techniczny. W poprzednich wpisach zdjęcia wstawiałem w prosty sposób - dawałem link ze strony WWW i działało w ten sposób, że w poście jest mały obrazek, a po kliknięciu wyświetla się duży.
Niestety, zdjęcia uploadowane z googlowej przecież w końcu Picasy nie chcą tak działać - widać to w poprzedniej notce. Chcą się zapisywać na dysku, nie wiadomo po co. I żadne kombinowanie z linkami do albumów nie pomogło. Może ktoś się zmierzył z tym problemem i odniósł sukces? Będę wdzięczny za pomoc.
Niestety, zdjęcia uploadowane z googlowej przecież w końcu Picasy nie chcą tak działać - widać to w poprzedniej notce. Chcą się zapisywać na dysku, nie wiadomo po co. I żadne kombinowanie z linkami do albumów nie pomogło. Może ktoś się zmierzył z tym problemem i odniósł sukces? Będę wdzięczny za pomoc.
Najlepiej ladowac zdjecia z twardego dysku, blogger sobie je odpowiednio zmniejsza i po klopocie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Faktycznie, tak to chyba najsprawniej działa. I otwiera się duże po kliknięciu. Muszę przerobić poprzednią notkę. Ale dziwi mnie, że Picassa z Bloggerem dobrze nie współpracuje.
OdpowiedzUsuńJa nie lubię tego zmniejszania więc starym sumptem ładuję fotki na swoją stronę i wstawiam normalne tagi HTML. Trochę mnie dziwi, że jakieś szopki są ze wstawianiem przez upload - nie udało mi się uzyskać takiego efektu, żeby od razu w notce było widać dużą fotkę a nie miniaturkę. Ktoś to zwalczył?
OdpowiedzUsuń